Ubezpieczenie UBI – dlaczego warto zatroszczyć się o poprawę stylu jazdy kierowców?

​

Nowe technologie przeobrażają właściwie wszystkie dziedziny życia. Zmiany najszybciej wdrażane są przez wielkie korporacje i koncerny – ich wykorzystanie to sposób na zbudowanie przewagi konkurencyjnej. Nowości technologiczne dotarły też do branży ubezpieczeń, jednej z dziedzin rynku o największym potencjale. InsurTech, dział branży FinTech, opracowuje najnowocześniejsze rozwiązania tylko w jednej dziedzinie – ubezpieczeniach.

Ubezpieczenia UBI

UBI (usage-based insurance) to termin odnoszący się do rynku ubezpieczeniowego. Wyodrębnia całą grupę spersonalizowanych usług ubezpieczeniowych w obszarze najlepiej sprzedających się polis, czyli ubezpieczeń komunikacyjnych. Technologia ta oparta na rozwiązaniach telematycznych codziennie sprawdza się we Włoszech, Wielkiej Brytanii czy USA, gdzie przyczyniła się do kilkukrotnego obniżenia ilości i częstości szkód. W 2016 r. na całym świecie korzystało z tej technologii 33 miliony osób, szacuje się, że do 2023 r. będzie to 142 miliony. 

Na czym polega UBI? 

Model ubezpieczenia komunikacyjnego UBI polega na monitorowaniu stylu jazdy kierowcy przy pomocy narzędzi telematycznych. Do śledzenia umiejętności kierowcy wykorzystuje IoT, czyli internet rzeczy umożliwiający zainstalowanie wielu urządzeń smart jednocześnie. Dzięki zamontowanym w samochodzie modułom czy urządzeniom telematycznym ubezpieczyciel otrzymuje zestaw danych pozwalający mu na zdiagnozowanie i ocenę stylu jazdy ubezpieczanych kierowców, a właściciel przedsiębiorstwa dostaje kolejne narzędzie umożliwiające ekonomiczne zarządzanie flotą. 

Korzyści dla stron polisy

Twórcy tego modelu ubezpieczeniowego widzą korzyści po stronie ubezpieczyciela, kierowcy, a w przypadku ubezpieczeń komunikacyjnych firm – po stronie przedsiębiorstwa. Współpraca kierowcy wyrażającego zgodę na zastosowanie w jego aucie telematyki procentuje zniżką przy zawieraniu kolejnej polisy, która może wynieść nawet 30%. Ubezpieczyciel natomiast poprawia znacząco swoje usługi, personalizując ofertę na bazie precyzyjnej oceny ryzyka. 
Metoda UBI umożliwia poznanie umiejętności kierowcy, a w ślad za tym dokładniejsze oszacowanie ewentualnych szkód spowodowanych wypadkiem z jego udziałem. Ubezpieczyciel stosujący nowe technologie zyskuje przewagę konkurencyjną w swojej branży, ale też ogranicza koszty związane z wyłudzeniami czy oszustwami ubezpieczeniowymi, które cały czas, przynajmniej w naszym kraju, stanowią prawdziwą plagę. 

Korzyści dla przedsiębiorcy

System UBI wciąż raczkuje w naszym kraju, ale już na tym etapie widać, jak zmieni się w niedalekiej przyszłości ocena przydatności kierowców zawodowych. Dobrze wyszkolony kierowca, pod warunkiem czytelnych parametrów oceny, będzie dla przedsiębiorcy stanowił dodatkową wartość ekonomiczną. Zamiast kryterium stosowanego dzisiaj, czyli wypadkowości, powstanie szczegółowy zapis stylu jazdy i predyspozycji kierowcy przydatny firmie ubezpieczeniowej i pracodawcy. 

Bonusem rozwiązań telematycznych będzie przymus, ekonomiczny, ale też mentalny, do podnoszenia kwalifikacji przez kierowców. Dzięki kolejnym rozwiązaniom technologicznym wspierającym zarządzanie flotą, jakim jest system OptiDrive 360, kierowcy otrzymują nowoczesne narzędzie szkoleniowe pomocne w poprawie i kształtowaniu stylu jazdy. 

Ubezpieczenie UBI testowane w Polsce z pewnością w pierwszej kolejności obejmie kierowców zawodowych i przedsiębiorstwa transportowe. Można się jednak spodziewać, że ten system oceny szybko przeniesie się w sferę komunikacji indywidualnej. Być może ten właśnie system okaże się lepszym motywatorem do ostrożniejszej jazdy niż kolejna skala wysokości mandatów. 

Artykuł partnera